O sile tego małego kamyka dawno temu przeczytałam u What Anna Wears. Wtedy nie wiedziałam, że już niebawem wrócę do wpisu Ani i przyjdzie mi się zmierzyć z tematem niepokoju u niemowlaków, niepsrzespanych nocy i zmęczenia. Dziś o tym dlaczego zdecydowałyśmy się na bursztynowe naszyjniki i nie tylko! Czy to był przydatny zakup?
Naturalny sposób na radzenia sobie z niepokojem
W radzeniu sobie z dolegliwościami u Zuzi, jak pewnie większość rodziców w pierwszej kolejności sięgam po domowe i naturalne sposoby. Z samym bólem, opuchniętymi dziąsłami czy przebijającymi się zębami na razie jeszcze nie miałam do czynienia, dlatego w tym momencie pominę ten aspekt. Z pewnością za jakiś czas wrócę z jego aktualizacją. Dobrze jest nam jednak znany wieczorny niepokój, podrażnienie czy trudności
z zasypianiem. Z tego powodu zaczęłam szukać naturalnego sposobu na rozluźnienie, ukojenia i spokojniejszy sen. Przeczytałam kilka wpisów i artykułów, z których wynikało, że takie właściwości ma kwas bursztynowy – naturalnie wydzielający się z bursztynowej biżuterii. Jak dokładnie to działa? Naszyjnik noszony pod ubraniem ociera się o skórę i wydziela naturalny kwas bursztynowy. Przykładowo bursztyn bałtycki, z którego wykonane są naszyjniki ze zdjęcia zawiera pomiędzy 3-8% kwasu bursztynowego.
Zestaw na dzień i na noc
Niepokój i rozdrażnienie zawsze pojawiają się wieczorem, i czasem potrafią trwać do późnych godzin nocnych. Zatem z góry wiedziałam, że bursztynowego wsparcia będziemy potrzebować głównie w noc. Jednak perspektywa pozostawienia naszyjnika na szyi Zuzi w nocy początkowo wydawała mi się zbyt kosztowna (kosztem mojego spokojnego snu). Dlatego na początek zdecydowanie polecam zaopatrzyć się
w zestaw naszyjnik + bransoletka dla dziecka. Nasz zestaw to bursztynowy zestaw RAINBOW – BASIC od BabyGem. Uważam, że taki zestaw to też świetny pomysł na prezent z okazji narodzin, chrztu, a nawet roczku.
Od początku chciałam stosować biżuterię codziennie, nie tylko doraźnie – na noc. Na dzień zakładam Zuzi naszyjnik, a w nocy używam bransoletki, którą zakładam na nóżkę i chowam pod śpiochami. Jakie kryteria powinien spełniać taki zestaw, aby faktycznie wydzielał sie kwas bursztynowy? Każdy bursztynowy zestaw powinien być certyfikowany, a na dowód tego marka powinna dołączać certyfikat do każdego zamówienia. Jak wygląda taki certyfikat? Przykładowe zamieszczam poniżej. Taki certyfikat powietrdza autentyczność burszynu. To bardzo ważne w czasach rozprzestrzeniania się podróbek na dużą skalę, o czym poinformowały mnie dziewczyny prowadzące swoje marki z bursztynową biżuterią od kilku lat.
Bardziej jednak niż wygląd takiego certyfikatu, bo on w zależności od języka marki może się różnić istotne jest członkostwo dostawcy/producenta bursztynu w Krajowej Izby Gospodarczej Bursztynu. Jak to sprawdzić? Każdy dostawca posiada swój indywidualny nr certyfikatu, którym się posługuje i udostępnia markom sprzedającym już gotowy produkt. Marka z kolei ma obowiązek przedłożyć go na prośbę klienta. Certyfikat dostawcy dla marki z wiadomych względów (konkurencja nie śpi) jest objęty tajemnicą handlową, dlatego marki nie podają go do wiadomości publicznej.
Nie tylko dla dzieci
Gorsze samopoczucie Zuzi udziela się również mi, choć głównie dopada w czasie dnia – w okolicy godzin popołudniowych. Brak sił i poczucie niemocy przyprawia mnie o ból głowy i paraliżuje w opiece nad nią. Wiedziałam, że muszę coś z tym zrobić. Wtedy siostra powiedziała mi o pozytywnym wpływie kwasu bursztynowego na stany chorobowe (w tym problemy z tarczycą), stres czy bóle migrenowe. Jak jest faktycznie? Na pewno czuję większy spokój, częściej udaje mi się urwać coś dla siebie przy okazji popołudniowej drzemki Zuzinki. Kiedyś to było niemożliwe. W momencie, w który Zuzia zasypiała biegałam jak nakręcona z myślami jak w kołowrotku. Zaczęłam odczuwać łatwość w zasypianiu i w odpuszczaniu pewnych spraw. Nie wiem czy to moja wewnętrzna dojrzałość czy zasługa kwasu bursztynowego – pewnie miks. Gdy jestem spokojniejsza i wypoczęta mam wrażenie, że i Zuzi się to udziela – czuje większe ukojenie w moich ramionach, a czas wieczornego niepokoju skraca się.
W komplecie dla mamy i dziecka
Gdy już wiedziałam, że wsparcia potrzebujemy obydwie znalazłam dla nas zestaw Mama + Dziecko Miód 45 cm od Amber Baby. Mam słabość do takich samych akcentów dla mamy i dziecka, dlatego uważam, że taki zestaw to doskonałym pomysł na prezent dla świeżo upieczonej mamy i malucha. Jego dodatkową zaletą jest piękne opakowanie, które aż prosi by kogoś nim obdarować. Już nawet wiem do kogo niebawem trafi taki śliczny podarunek. Bogatsza o doświadczenie w używaniu bursztynowej biżuterii, dziś nie bałabym się już położyć Zuzi spać w naszyjniku. Dlaczego? Każdy bursztynek oddzielony jest supełkiem, dzięki czemu struktura naszyjnika jest wzmocniona. Taki sam mechanizm stosowany jest przy bransoletkach. Jeżeli chodzi o twardość bursztynu w skali Mohsa to jest ona na poziomie 2-2,5. Dla porównania: gips -2, diament -8. W przypadku mechanicznych uszkodzeń może się ukruszyć.
Czy to produkt bezpieczny dla niemowlaka?
Opinie znajomych oraz rekomendacje osób, którym ufamy z pewnością powinny pomóc w podjęciu decyzji oraz ułatwić zakup bezpiecznego i dobrego jakościowo produktu. Osobiście mam sprawdzone dwie marki – BabyGem oraz Amber Baby, które szczerze mogę polecić z dwóch powodów. Po pierwsze doskonała obróbki kamienia. Każdy bursztyn jest zaokrągłony, miły w dotyku, starannie przygotowany do potrzeb skóry malucha. Nawet w wersji z nieregularnymi kształtami kamieni, na którą się zdecydowałam ze względu na skojarzenia z kawałkami bursztynu, które przy odrobinie szczęścia można znaleźć na plaży. Po drugie obie marki do produkcji naszyjników wykorzystują bursztyn bałtycki ze źródła o wiadomym pochodzeniu – potwierdzonym w Krajowej Izbie Gospodarczej Bursztynu.