Przyzwyczajona do wąskich i dopasowanych spodni typu rurki niechętnie patrzyłam w stronę nadciągającego trendu szerokich spodni flowing trousers. Moje pierwsze skojarzenia z tym fasonem to: moja mama i moda sprzed 10 lat. Zlewająca mnie ilość zdjęć i informacji zewsząd o „wygodnych, luźnych flowing trousers na lato 2015” doprowadziła mnie do modowej gorączki, a ta wywołała u mnie chorobę zachcianka. Postanowiłam zmierzyć się z tym krojem sama, po swojemu.



Spodnie te połączyłam z sezonowym crop topem w kolorze białym z ng-kolekcji ss’15, który w pełni pozwala na prezentację spodni, a także zmniejsza szerokość bioder/pupy czy też lepiej ją kamufluje (dla tych z kompleksem szerokich bioder). Spodnie z wpisu to prototypy – jeden jedyny model. Modele w sprzedaży, jakie możecie zobaczyć chociażby na moim instagramie, to opływająca ciało bawełniana satyna, również w kolorze nude mieniąca się na złoto. Spodnie o długości maxi pozwalają na stylizacje z płaskim obuwiem, nawet wtedy unoszą się jeszcze nad zmienią ok.1-2cm.
Ograniczone krojem dopasowanie, wygodny fason, pracujący materiał i mój ulubiony kolor na lato, w którym po prostu czuję się bezpiecznie oraz zawsze elegancko.
Spodnie idealne dla:
Wysokich kobiet. Zarówno szczupłych – flowing trousers zbudują właściwe proporcje sylwetki, ale również dla tych bardziej kobiecych, które dzięki temu fasonowi i kolorowi wysmuklą oraz wydłużą sylwetkę.
Kobiet o wąskich biodrach. Poszerzane spodnie poszerzą także twoje biodra i nadają im kobiecych kształtów klepsydry.
Kobiet o umięśnionych udach. Fason ten pozwoli Ci na większą elegancję, co tak ciężko jest uzyskać przy mocno dopasowanych spodniach, które nadal podkreślają sportowy charakter twojej sylwetki.
Pamiętajcie, że od reguł istnieją wyjątki i możesz się nim okazać akurat Ty, ponieważ moda nie zna rozmiaru! Sama swoim wzrostem i wymiarami nieraz obalam modowe stereotypy. W moim słowniku nie ma słów: coś nie jest dla mnie, dopóki nie spróbuję!